[96l] + [126l] luniakowe szklanki

[Luna]

Jest i aktualizacja

Pozazdrościłem Kolcobrzuchów i od dzisiaj po naszej Łódzkiej giełdzie u mnie pływa mała ciekawska dwójka maluchów

Bardzo ciekawe rybki, życzę przyjemnej obserwacji. Jedyne "minusy" tego gatunku to moim zdaniem jego wrażliwość na urazy i pasożyty oraz to, że zdarzają się ekstremalne niejadki, które ciężko przekonać do czegokolwiek innego niż np. ochotka, którą często są karmione w sklepach.

 

U mnie ostatnio brak czasu na doglądanie życia za szkłem. Niestety podczas ostatniej nocnej burzy wyskoczyła kolejna brzanka (jednooki chłopiec do bicia, najmniejszy w grupie), zostały już tylko 4 żółte łobuzy. Zastanawiam sie czy przyciąć wystający korzeń i załatwić szybę nakrywową, czy oddać brzanki znajomemu. Niestety podczas burzy zawsze dostają adhd i straciłam tak już drugą z nich, zatem trzymanie ich tak jak lubię, czyli w otwartym akwarium, odpada...

[locdog]

Przykryj zbiornik szybą albo pleksą.

[Tomek007]

Akwa wygląda naturalnie i ta plątanina gałęzi generalnie nie przepadam za takim urządzeniem,ale ten zbiornik ma swój urok

[Luna]

Przyszedł czas na zmiany. Zbiornik 126L został sprzedany, na jego miejscu w salonie powoli powstaje coś nowego - morskie 300L.

Co do starego 96L wciąż funkcjonuje u mojego Taty w Polsce, zaś starzy mieszkańcy w spokoju dożywają tam swoich dni. Tata wkręcił się w opiekę nad akwarium, zatem postanowiłam nie zamykać tego tematu. Od czasu do czasu postaram się wrzucać jakieś zdjęcia lub informacje na temat losów mojej starej szklanki.

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny wątku pozdrawiam.

[Luna]

Parę osób zwróciło mi uwagę na to, że większość zdjęć w temacie wygasła.
Stało się tak w związku z bardzo niefajną zmianą polityki Photobucket...
 
Niestety nie jestem w stanie wstawić wszystkich jeszcze raz, więc dla tych którzy jeszcze tu zaglądają wrzucam poniżej wszystkie wersje szklanki i to jak zmieniała się przez cały ten czas gdy w niej grzebałam
 
96L
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 
126L
 

 

 

 

 
 
Pozdrawiam

[Majsterpil]

Kiryski w siódmym niebie, nawet nie wiedziałem że one się tak głęboko wkopują. Ciekawa aranżacja