Skocz do zawartości

Pobity bojownik


karmelek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mój bojownik został pobity (nie wiem jak inaczej to określić) przez samicę. Ma pogryzione płetwy, łuski z boku i przy pyszczku. Przeniosłam go do mniejszego akwarium i na tym moja wiedza się skończyła. Czytałam na google o różnych preparatach itp, tylko czy to potrzebne i jaki najlepiej? Oraz czy odizolować go całkiem od innych ryb? W mniejszym akwarium mam 8 neonek, 2 gupiki, 4 otoski i 2 pielęgniczki ramireza. No i najważniejsze pytanie czy dojdzie do siebie?

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj mu jeszcze szanse, mojego bojownika "załatwiła" parka barwniaków, praktycznie sam kadłub ryby został bez płetw a miał naprawdę duży ogon, przez kilka dni nie jadł, miał problemy z poruszaniem się. Teraz po miesiącu wszystkie płetwy mają już po ok. 1-1,5 cm i rosną dalej, może i Twój wróci do formy (barwniaki wydałem, a bojownik został w dużym akwa).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie nie ma zbyt dużych szans na to aby długo pożył. (...) Jak ma poobgryzane wszystkie płetwy to już jest w zasadzie po nim.

Co za bzdury.

 

Bojowniki to bardzo wytrzymałe ryby o niesamowitej zdolności regeneracji. Widziałam osobniki obgryzione z płetw niemal do zera, które w ciągu paru miesięcy wracały w stu procentach do poprzedniej kondycji.

Jeśli zapewnisz rybie jak najlepsze warunki, spokój i będziesz dobrze ją karmić to sama dojdzie do siebie, bez żadnych kuracji chemią.

 

Obserwuj swojego bojka, sprawdzaj czy pobiera pokarm i jak się zachowuje. Zwracaj szczególną uwagę na poranione miejsca na jego ciele - sprawdzaj czy wszystko jest "czyste", czy nie ma śladów martwicy lub początków pleśniawki.

Jeśli nie doszło do żadnych wewnętrznych uszkodzeń to obstawiam, że z tego wyjdzie. Oczywiście pod warunkiem, że otrzyma odpowiednią opiekę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zelus dołożyłam do akwa mikrozorium oskrzydlone i robi trochę cienia, natomiast w poniedziałek mam zamiar kupić jakieś rośliny co pływają na powierzchni. Oświetlenie mam 15W standardowe, nie wiem czy są dostępne mniejsze.

Zaczynam się zastanawiać, czy aby napewno to samica, co pogryzła mi bojka, bo ostatnio ta "samica" wzięła się za budowanie gniazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...