Skocz do zawartości

Hydroponika i filtracja nad akwarium 513l - krok po kroku


AlexB47
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

POCZĄTEK http://forum.superakwarium.pl/posting.php?mode=edit&f=40&p=198641

 

DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ ... http://forum.superakwarium.pl/viewtopic.php?f=40&t=22002&p=211041#p211041

 

Wszystko zaczęło się od szklanej kuli z pięcioma gupikami, plastikową roślinką w środku i podłożem ze szklanych kulek. Taki baniaczek kupiła babcia moim córeczkom. Ponieważ nie miałem zielonego pojęcia o akwarystyce, tego samego dnia spędziłem kilka godzin w internecie. Najpierw przepłukałem żwirek, wygotowałem i szklane kulki poszły out wraz z plastikowym straszydłem. Oczywiście pół nocy przesiedziałem znowu w internecie. Efekt był taki, że następnego dnia kupiłem mini akwarium Aquaela 25 x 25 x 41 cm, filtr, termometr, grzałkę, kilka roślinek, cztery sumiki szkliste i trzy platki. Na większy baniak nie było mnie akurat stać. No i to był początek mojego i mojej żony nowego hobby.

Zaczęliśmy myśleć o czymś większym, znacznie większym. Wyszło nam, że najlepszym miejscem na nowe akwa będzie miejsce przy oknie, za którym docelowo powstanie oranżeria. Oczywiście jest to wbrew wszelkim zasadom, ale znalazłem na forach parę postów, których autorzy mają akwaria ustawione na parapecie i nie mają problemów z glonami. Zaryzykowaliśmy. Miejsce od narożnika salonu do regału, czyli 3 m x 0,45 m. Głębsze niestety zbyt agresywnie weszłoby do pomieszczenia. Żona oczywiście upierała się przy wysokości 70 cm, ale naczytałem się o kłopotach z obsługą tak wysokiego akwarium. Kiedy to wszystko przeliczyłem, nabrałem wątpliwości – obciążenia, pojemność, koszt budowy, wyposażenia i eksploatacji.

Ponieważ żona nie ma wyobraźni przestrzennej, żeby zniechęcić ją do tak dużego zbiornika, z listewek zmontowałem model i umieściłem w docelowym miejscu.

 

Dołączona grafika

 

Oczywiście model miał wysokość 60 cm, na szczęście nie zmierzyła. No i wyszło na moje – za duże, nie będzie pasować do całego wnętrza. Decyzja – akwarium 190 x 45 x 60 cm (513 l), przód z opti white. Poprosiłem o wycenę w zaprzyjaźnionym sklepie akwarystycznym, a przy okazji o wycenę dłuższego – 290 x 45 x 60 cm (783 l). Wyszło im tak: 1 500 zł i 2 900 zł. Oczywiście był to dodatkowy argument za tym mniejszym.

Zacząłem od projektu stelaża pod akwa. Coś takiego zgrabnie, symetrycznie komponowało się z oknem i resztą wnętrza. Tak wyglądało to w projekcie:

 

http://ab-architects.com/akwarium1/02%2 ... telaza.pdf

 

Przymiarka, jeszcze przed pomalowaniem:

 

Dołączona grafika

 

Trzeba było wyciąć parapet, na którym stał Aquael i roślinki. Musiałem więc szybko zrobić w innym oknie półkę na kwiatki. Wszystkie elementy potrzebne do budowy stelaża i blatów kupiłem w markecie budowlanym. Z pomocą sąsiada zmontowaliśmy to w dwa dni. Szklarz się postarał za bardzo - akwarium od kilku dni stało koło kominka, na środku salonu, a moje bardzo nieletnie córeczki nieustannie mu zagrażały, z wzajemnością zresztą. W końcu stelaż był gotowy, zostało wezwać sąsiadów na pomoc, żeby delikatnie wrzucić to cudeńko na miejsce. No i stoi:

 

Dołączona grafika

 

Otwory po wkrętach nie są jeszcze zadeklowane, no i brak drzwiczek.

 

Ponieważ hobby mojej żony od lat są rośliny i mamy ich dużo w domu i w ogrodzie, naturalną konsekwencją wydawała się więc być hydroponika. Wcześniej trafiłem na artykuły i posty w tym temacie. Nie zadowalało mnie jednak nic, co prezentowali ich autorzy. Zacząłem kombinować, jak zrobić całą filtrację nad akwarium. No i wykombinowałem coś takiego:

 

http://ab-architects.com/akwarium1/05%2 ... pomysl.pdf

 

Pokazałem to znawcy i wielkiemu miłośnikowi akwariów holenderskich – Andrzejowi ze sklepu „Kameleon” w Białymstoku. Ponieważ jest tradycjonalistą – komin, sump, HQI i cała ta profesjonalna maszyneria, podesłałem mu kilka artykułów na temat hydroponiki. Obejrzał pierwszy projekt i przekonał mnie do kilku zmian – przewidzieć nawożenie CO2, zlikwidować planowane złoże torfu ze względu na późniejsze zabarwienie wody, wziąć pod uwagę filtr podżwirowy (łatwość dostarczania nawozu do korzeni roślin), zlikwidować głowicę prysznicową na wylocie wody do akwarium (niweluje efekt nawożenia CO2). Po przemyśleniach i kolejnych dziesiątkach godzin spędzonych na lekturze ostateczny projekt wyglądał tak:

 

http://ab-architects.com/akwarium1/06%2 ... pomysl.pdf

 

Zdecydowałem się umieścić pompę na akwarium, w pudełku z plexi i schowanymi w nim zaworami. Początkowo pompa miała być na górze ale uznałem, że nie będzie mi się chciało wchodzić po drabinie, żeby regulować zaworami przepływy. Zrobiłem szczegółowe rysunki, a kolega, który jest właścicielem firmy reklamowej posklejał mi pudełko na pompę i główne koryto do hydroponiki (plexi 5 mm, podstawa pompy – 10 mm).

Zdecydowałem się na rury i kształtki plastikowe do zimnej wody, ze względu na koszty. Niestety, nagimnastykowałem się z przejściówkami średnic do sprzętu akwarystycznego. Popołudniami składałem na sucho wszystkie te kształtki, redukcje, śrubunki, ciągle coś ulepszając i dokupując następnego dnia kolejne gadżety.

Przez internet zamówiłem pompę główną Aqua Medic Ocean Runner 2500, pompę do hydroponiki Aquarium Systems New Jet 1200, plastikową głowicę natryskową Deante Box, zawór zwrotny Whale ¾” do łodzi oraz dyfuzor CO2 Aquario. Niestety, miałem już zamówioną pompę OR 2500, kiedy trafiłem na forum na niepochlebne opinie o niej. Wszyscy użytkownicy skarżyli się na hałas i wymieniali na model OR 3500. Mieli rację – paskudnie brzęczy.

Zacząłem od budowy filtra podżwirowego. Najpierw należało wykonać rurę wysysającą wodę spod żwiru. Zrobiłem ją z listwy montażowej do kabli elektrycznych o przekroju prostokątnym 40 x 25 mm, na końcu której wywierciłem otwór na kolano odpływowe.

 

Dołączona grafika

 

Następnie obciąłem końcówkę kolana

 

Dołączona grafika

 

i wkleiłem w pokrywę

 

Dołączona grafika

 

Następnie po bokach wywierciłem otwory

 

Dołączona grafika

 

Potem zmontowałem na podłodze kratki hagena

 

Dołączona grafika

 

i wyciętymi z grubej gumy korkami zamknąłem oba końce rury

 

Dołączona grafika

 

Na podłodze położyłem pasek geowłókniny filtracyjnej (3 zł m2), a na nią odwrócony do góry dnem zespół filtra. Potem, przy wydatnej pomocy żony (dzieci już na szczęście poszły spać), naciągnąłem i przykleiłem od spodu filtra naddatki włókniny.

 

Dołączona grafika

 

Tak to wygląda po przewróceniu na właściwą stronę

 

http://ab-architects.com/akwarium1/14%20geowloknina.jpg

 

Z powodu szklanych poprzeczek w górnej części akwarium, z dużym trudem włożyliśmy filtr do środka

 

http://ab-architects.com/akwarium1/15%20kratki%20w%20akwa.jpg

 

Kolano odsysające

 

http://ab-architects.com/akwarium1/16%20wylot%20podzwirowki.jpg

 

Potem już sama przyjemność – kształtowanie dna – spore kamyki na wierzch filtra dennego a potem dość gruby płukany piasek. Materiał miałem pod ręką, został mi z budowy. Jedyny kłopot, to wypożyczenie od córeczek łopatki do piasku.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/17%20zasypywanie%20podzwirowki.jpg

 

Potem trochę kamieni z ogrodu i korzeń (ze sklepu)

 

http://ab-architects.com/akwarium1/18%20dekoracje.jpg

 

Widać wylot rury zasysającej wodę z filtra dennego; po lewej stronie, na stole – moje poczciwe maleństwo Aqaela.

Potem pozostało już tylko wrzucić koryto do hydroponiki na półkę, ustawić na akwarium pudło z główną pompą, połączyć posklejane wcześniej fragmenty i zalać baniak wodą

 

http://ab-architects.com/akwarium1/19%20proba%20hydrauliki.jpg

 

Co widać na fotce? Pudło pompy (z lewej strony na akwarium) i oba końce koryta hydroponiki oklejone są półprzezroczystą folią zakrywającą nieciekawe bebechy. Z lewej strony nad korytem widoczny jest śrubunek, który pozwala na odłączenie głowicy prysznicowej i dostanie się do złoża gąbek. Na dnie koryta leży jasny keramzyt ogrodniczy przemieszany z pumeksem ogrodniczym do hydroponiki (to te białe kamyki). Na keramzyt z dwóch deszczownic leje się woda. Z prawej strony koryta schowany jest reaktor CO2 (rurki tylko wystają) i odpływ bezpieczeństwa. To na wypadek, gdyby coś się definitywnie zatkało. Przez tę dziurkę wszystko spływa do akwarium (potem wkleiłem tam rurkę).

Nie miałem odwagi sam tego uruchomić, więc z odsieczą przybył Andrzej z kolegą. O dziwo, system zadziałał, co widać na załączonym obrazku. Wylazły też błędy:

- dwie pompki New Jet 1200 obsługujące każda jedną deszczownię okazały się zbyt wydajne i trzeba było ustawić je na min., co zmniejszyło zraszanie;

- pompa główna OR 2500 okazała się za słaba lub warstwa piasku na filtrze dennym zbyt gruba;

- zastosowany na wylocie z koryta hydroponicznego odpływ umywalkowy ma za dużą średnicę, co skutkowało efektem głośnego siorbania i wpuszczaniem do akwarium olbrzymiej ilości bąbelków powietrza (to ta miotła na końcu rury).

Nie było zmiłuj się. Spuściłem wodę, używając do tego głównej pompy. O dziwo, wyssało migusiem (z lewej strony widać resztki wody na dnie).

 

http://ab-architects.com/akwarium1/20%20spuszczenie%20wody.jpg

 

Z żalem wywaliłem cały, tak pieczołowicie płukany piasek, aż do gołej geowłókniny. Godzinami płukałem żwir, żeby zmienić granulację złoża, a przez to przepustowość dennego filtra. Na filtr nasypałem keramzyt a potem docisnąłem przepłukanym żwirkiem. Jasny żwirek kupiłem w sklepie. Na wylocie z hydroponiki zamontowałem zawór dławiący (żeby nie siorbało). Zlikwidowałem jednego New Jeta dając trójnik na obie deszczownie. Dosypałem starannie przepłukany i kilkakrotnie tańszy keramzyt budowlany do hydroponiki, a żona wyjęła z doniczek najbardziej rachityczne kwiatki, opłukała korzenie i wcisnęła je w keramzyt. Niestety, nie chciało mi się płukać sklepowego żwirku „wielokrotnie płukanego”, co skutkowało tym, że po napełnieniu wodą przez 3 dni woda była biała, a czwartego dnia rano nagle wszystko się wyklarowało (cud!)

 

http://ab-architects.com/akwarium1/21%20ponowne%20napelnienie.jpg

 

Wpuściłem trochę bakterii „ze sklepu” ale przede wszystkim regularnie płukałem gąbkę z małego Aquaela. Na zdjęciu – inwazja syfu i bakterii

 

http://ab-architects.com/akwarium1/22%20gabka%20z%20aquaela.jpg

 

Na górze keramzyt budowlany, na dole ogrodniczy. Oprócz koloru, różnią się zasadniczo dwiema rzeczami – ceną i nasiąkliwością. Po kilku dniach keramzyt ogrodniczy traci pływalność, w przeciwieństwie do keramzytu budowlanego

 

http://ab-architects.com/akwarium1/23%20roznice%20w%20keramzycie.jpg

 

Na tej fotce widać całość. Rybki przeniosły się już z M1 do pałacu, czwartego dnia po zalaniu, ale stopniowo, przez 3 dni – 10 gupików w różnym wieku, dwa małe zbrojniki albinosy, jeden spory zbrojnik weloniasty (15 cm), dwie platki, jedna krewetka red cherry, trzy sumiki szkliste, trzy kiryski pstre i jeden kirysek pręgowany. Całe to towarzystwo mieszkało w akwarium 25 l.

Na ścianie zamontowana jest listwa zasilająca (Legrand). Brak jest jeszcze grzałek (mam bardzo ciepły dom) i oświetlenia pod półką. Mam zamiar zainstalować oświetlenie ledowe ArchiLed. Póki co, doświetlam halogenem 500 W na trójnogu, który to halogen pozostał mi z okresu budowy domu. Nie mam jeszcze instalacji dwutlenku węgla, więc nie szaleję z roślinnością. Na razie mam pilniejsze wydatki.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/24%20calosc%20z%20listwa%20elektryczna.jpg

 

Tak wygląda otoczenie akwarium. Ten stół na pierwszym planie wykonałem własnoręcznie, jak zresztą cały dom i meble w nim, z wyjątkiem krzeseł (nie jestem stolarzem ani cieślą

 

http://ab-architects.com/akwarium1/25%20otoczenie%20akwarium.jpg

 

Ze względu na bezpośrednie oświetlenie słoneczne, na wszelki wypadek zamontowałem za półką na hydroponikę roletę (jak mawiał mój Ś.P. szef – „ na wszelki wypadek, Pan Bóg dał księdzu ku..sa”)

 

http://ab-architects.com/akwarium1/26%20zestaw%20z%20roleta.jpg

 

Ponieważ wcześniej posadzone przez żonę w hydroponice kwiatki prawie padły, szanowna małżonka wyciągnęła je, odcięła zdechłe fragmenty, zostawiła najzdrowsze fragmenty i zadysponowała w niedzielny wieczór zakup dodatkowych roślinek w markecie budowlanym. Następnego dnia rano wyglądało to już tak:

 

http://ab-architects.com/akwarium1/27%20zmiana%20roslin.jpg

 

Jak to wszystko działa? (proponuję wrócić też do schematu)

Z filtra podżwirowego woda zasysana jest rurą ¾” do pompy (niestety, do wymiany na cichszą i mocniejszą) umieszczonej na akwarium. Woda z wylotu pompy rozdzielana jest na dwa strumienie – ¾” do głowicy prysznicowej na gąbki i ½” do dyfuzora. Na obu odejściach zamontowane są zawory do regulacji przepływu. Pompę można odłączyć od sztywnej instalacji przy pomocy śrubunków. Jak widać na fotce, oba zawory otwarte są na full, inaczej warczy niemiłosiernie. Odejście na CO2 przechodzi w elastyczną rurkę do dyfuzora, schowaną za korytem hydroponiki.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/28%20glowna%20pompa.jpg

 

Na rurze wychodzącej z filtra podżwirowego, a przed pompą zamontowany jest zawór zwrotny. W razie zaniku prądu, nie trzeba zalewać pompy w celu jej ponownego uruchomienia.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/29%20zawor%20zwrotny.jpg

 

Główny strumień wody kierowany jest do głowicy prysznicowej. Trzeba było ją niestety „wybebeszyć”, ponieważ wyrafinowana technologia wnętrza powodowała zbyt duże opory przepływu, do tego gwint ½”. Woda z głowicy napowietrza się, nawilżając gąbki filtracyjne. W przypadku zaniku prądu (zdarzyło się „planowe wyłączenie” na 12 godzin) poziom wody spada do założonych 4 cm od dna koryta hydroponicznego, ale reszta złoża jest napowietrzona i wilgotna. Duża powierzchnia głowicy w pierwszej komorze chroni przed utratą wilgoci. Jakoś te mikroby przetrwały.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/30%20prysznic.jpg

 

Głowica ma jeszcze jedną zaletę – można regulować jej kąt ustawienia

 

http://ab-architects.com/akwarium1/31%20prysznic2.jpg

 

Pomiędzy komorą z gąbkami a komorą z keramzytem jest mała komora z zalaną pompką New Jet, zasilającą trójnikiem obie deszczownie, które dodatkowo napowietrzają wodę. Poziom zalania regulowany jest samą pompką. W momencie zaniku prądu poziom wody w komorze z gąbkami wyrównuje się z poziomem w komorze pompki do hydroponiki w prosty sposób – pomiędzy komorą New Jeta a hydroponiką na wysokości 4 cm jest malutki otworek. Woda z całego układu stabilizuje się na wysokości 4 cm od dna hydroponiki, a nadmiar wody spływa do akwarium. Końcówki korzeni roślin są zanurzone, keramzyt trzyma wilgoć, a te niewidoczne mikroby mają wilgoć, powietrze i ciepło.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/32%20deszczownie.jpg

 

Widok w drugą stronę

 

http://ab-architects.com/akwarium1/33%20deszczownie%20i%20prysznic.jpg

 

Końcówka deszczowni z widokiem na dyfuzor

 

http://ab-architects.com/akwarium1/34%20deszczownie%20i%20dyfuzor.jpg

 

Ostatnia komora koryta mieści dyfuzor, odpływ i gąbki filtrujące śmieci z hydroponiki.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/35%20odplyw%20i%20dyfuzor.jpg

 

To jest ta rurka, o której wspominałem wcześniej. Gdyby coś się zatkało na odpływie lub gdziekolwiek, tędy spłynie wszystko do akwarium. Zerowe zagrożenie zalaniem!!!

 

http://ab-architects.com/akwarium1/36%20ostatnia%20deska%20ratunku.jpg

 

Tu widać zawór kulowy na odpływie, który w komorze powyżej pozwala wyregulować (z wielkim trudem – zero precyzji) poziom wody zapobiegający siorbaniu

 

http://ab-architects.com/akwarium1/37%20zawor%20odplywu.jpg

 

Na tej fotce widać możliwość regulacji poziomu półki hydroponiki i karabińczyk do demontażu całości w razie potrzeby. Dojdzie jeszcze listwa osłaniająca, kryjąca bebechy i oświetlenie.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/38%20regulacja%20polki.jpg

 

A tędy będzie wchodzić woda z dyfuzora, nasycona CO2. Na razie płynie zwykła woda z podżwirówki. Butla i reszta pojawi się za czas jakiś, wraz z przypływem dodatkowych funduszy.

 

http://ab-architects.com/akwarium1/39%20doplyw%20CO2.jpg

 

Kiedy wszystko się ustabilizuje, w listopadzie, mam zamiar zlecić do sanepidu badanie jakości wody na wylocie z hydroponiki. W końcu, jakby nie patrzeć, jest to typowa oczyszczalnia ścieków w mikroskali. Mam też już pomysł na wyeliminowanie filtra podżwirowego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik - 190x45x60 cm (wys.) Szkło 10 mm, przód opti white

Pompa - Aqua Medic OR 2500 (porażka - do wymiany)

Filtracja - filtr podżwirowy + gąbki + hydroponika

Oświetlenie - okno + tymczasowy halogen budowlany 500 W

 

Aktualne towarzystwo wzajemnej adoracji:

prezes - glonojad weloniasty, ok. 20 cm (jeszcze w maju miał nie więcej niż 5 cm)

v- ce prezesi - grubowargi syjamskie (10 - 12 cm) - 5

Załoga:

gurami - 12 (tylko żona wie, jakie odmiany)

sumy rekinie - 4 (totalne cykory mimo wielkości)

zbrojniki niebieskie wersja albinos - 4

sumiki szkliste - 3

zbrojniki weloniaste (pacany) - 2

molinezje Blck Moly - 4

molinezje księżycowe - 6

kiryski pstre - 3

kirysek pręgowany - 1

skalary - 3

krewetka filtrująca - została tylko jedna

węgorek - 2 (mało je widać)

 

Zielenina - nie mam pojęcia. Żona tym zawiaduje. Narazie nie szalejemy, nie mamy jeszcze podłączonej butli CO2. Po 20 września zaczniemy ostrzej inwestować. Jeśli chodzi o zielsko - to dopiero początek.

Ale raz już kopara mi opadła - lotos - siedział cicho przy dnie przez 2 tygodnie, a potem wystartował jak tirówka do leksusa i w trzy dni pierwszy listek osiągnął powierzchnię. Dwa następne już zapie ... ją.

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę zamieszany ten Twój temat. Trochę z Galerii trochę ze Zrób to sam ;). Miało być o filtracji a w zasadzie przedstawiasz cały proces budowy zbiorniczka, obsady itd. ;). Jedno co mogę zarzucić to obsada :/. Źle dobrana, złe ilości, o rybkach chyba nie doczytałeś ;). Ale to już może w dziale obsad albo w galerii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no - sam admin do mnie się odezwał. Duży zaszczyt i dziękuję. Trochę jesteś jednak dla mnie niesprawiedliwa. Pokazałem krok po kroku, jak zbudowałem tę filtrację i jak to działa. Może nie zauważyłaś w tekście linku do schematu (pdf), dla którego cała reszta jest tylko fotograficznym zapisem i wyjaśnieniem szczegółów, których nie dało się zamieścić na schemacie?

Obsadę podałem w odpowiedzi na wcześniejszy post, nie zamieściłem jej w DIY i znając regulamin, nie pokazałem na żadnej fotce całego akwa "w akcji". Wszystkie foty dotyczą budowy systemu. Możesz mi zarzucić wszystko, z wyjątkiem niekonsekwencji :D .

Co do obsady - oczywiście masz rację. Chciałem nastwić się wyłącznie na sumokształtne, o podobnych wymaganiach. Przy przejściu na większe akwarium oddałem koledze gupiki i platki. Zostały tylko glonojady weloniaste, albinosy, sumiki szkliste (moje ulubione), kiryski i krewetki. Dokupiłem kosiarki i molinezje do pozbycia się glonów "na rozruchu", z zamiarem puszczenia ich w ludzi za pół roku. Ale któregoś dnia wróciłem z pracy i zobaczyłem stado gurami, węgorki i skalary, które kupiła moja żona, bo jej się podobały, a w sklepie powiedziano, że nie zrobią krzywdy glonojadom i odwrotnie.

Pokazane akwa jest testowe - chcę zbadać, czy sprawdzą się moje założenia - bezpośrednie światło dzienne, brak kubełków, sumpów i całej innej "mechaniki" proponowanej przez gigantów akwarystycznych, a najważniejsze - brak podmian wody - tylko uzupełnianie. Teoretycznie powinno to zadziałać. Czas pokaże :D

Za pół roku sprawdzę pomysł, nad którym teraz pracuję - zero filtrów, pomp, CO2 itd. :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

No, no - sam admin do mnie się odezwał. Duży zaszczyt i dziękuję.

Admin się nie udziela w normalnych tematach :P

 

Co do tematu to rewelacyjnie opisany. Szczegółowo i dokładnie. Wielkie dzięki.

Chwilo bywam troszkę z doskoku na forum, ale na dniach na dokładnie się przyjrzę coś tam "spłodził" :P:D

 

Temat jest w dobrym dziale ;).

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe nie jestem adminem, jak to ktoś ostatnio wspomniał, zacytuję, "ja tu tylko sprzątam" :). Nic nie chcę Ci zarzucić ;), bardzo dobrze, że pokazałeś ten schemat, na pewno się przyda wielu osobom. Jeśli temat obsady był już poruszany to ok, jesteś rozgrzeszony ;):D . A tak na poważnie to źle odebrałam chyba Twój temacik, myślałam, że będzie taki misz masz tak jak napisałam, że trochę galerii i troche zrób to sam. Sorki ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak:

 

1) wielki szacunek za ogrom pracy

2) gratuluję pomysłu i wykonania

3) piękny dom

 

Mam jednak wrażenie, że cała instalacja jest ciutkę przekombinowana. Znaczy nie mówię, że źle. Po prostu do tematu podszedłeś bardzo konkretnie i na całość. Wydaje mi się, że całość mogłaby pracować na jednej pompce. Te wszystkie gąbki też nie są potrzebne. Deszczownia nad hydroponiką wg mnie też nie jest konieczna. Napowietrzanie poprzez prysznic? Przy takim ruchu wody, zwłaszcza przez hydroponikę woda napowietrza się wyśmienicie.

 

Mogę być w błędzie, ale wydaje mi się, że sam pojemnik z keramzytem by wystarczył. Z jednej strony przegroda z pompą jak masz teraz a z drugiej odpływ. Woda przepływałaby wzdłuż całego złoża. Całość filtracji załatwiłby keramzyt.

 

Absolutnie nie traktuj tego jako krytyki. Zrobiłeś to na prawdę bardzo dobrze. Ja tylko widzę możliwość uproszczenia i zaoszczędzenia kasy ;)

 

Jedynie ta podżwirówka mi nie pasuje. to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie do zbiornika roślinnego. Zwłaszcza z tak konkretnym systemem oczyszczania nad baniakiem ;)

 

PS. Na prawdę podziwiam. Jeden z najlepszych tematów typu DIY na tym forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, gratuluję pomysłowości i super wykonania.

 

Jeśli chodzi o rośliny do filtra hydroponicznego to polecam Ci skrzydłokwiat, filodendrony, zielistkę, trzykrotkę, dracenę sanderiana (rośnie bardzo w górę więc dobra tylko na jakiś czas), marantę. Trochę może być problem z nawożeniem przy takiej ilości roślin (ziele w akwarium+hydro) bo taka ilość roślin będzie wyciągała bardzo duże ilości składników pokarmowych. Jeśli chodzi o nawożenie CO2 to będziesz miał bardzo duże straty przez zraszanie złoża w hydroponice.

 

Na pewno będę śledziła temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak:

 

1) wielki szacunek za ogrom pracy

2) gratuluję pomysłu i wykonania

3) piękny dom

 

Mam jednak wrażenie, że cała instalacja jest ciutkę przekombinowana. Znaczy nie mówię, że źle. Po prostu do tematu podszedłeś bardzo konkretnie i na całość. Wydaje mi się, że całość mogłaby pracować na jednej pompce. Te wszystkie gąbki też nie są potrzebne. Deszczownia nad hydroponiką wg mnie też nie jest konieczna. Napowietrzanie poprzez prysznic? Przy takim ruchu wody, zwłaszcza przez hydroponikę woda napowietrza się wyśmienicie.

 

Mogę być w błędzie, ale wydaje mi się, że sam pojemnik z keramzytem by wystarczył. Z jednej strony przegroda z pompą jak masz teraz a z drugiej odpływ. Woda przepływałaby wzdłuż całego złoża. Całość filtracji załatwiłby keramzyt.

 

Absolutnie nie traktuj tego jako krytyki. Zrobiłeś to naprawdę bardzo dobrze. Ja tylko widzę możliwość uproszczenia i zaoszczędzenia kasy

 

Jedynie ta podżwirówka mi nie pasuje. to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie do zbiornika roślinnego. Zwłaszcza z tak konkretnym systemem oczyszczania nad baniakiem

 

PS. naprawdę podziwiam. Jeden z najlepszych tematów typu DIY na tym forum

Dzięki, dzięki. Nie wbijaj mnie w dumę, bo jeszcze sodówka mi odbije :D

A tak poważnie:

Gąbki zastosowałem, ponieważ zawsze są gąbki - w sumpach, w kubełkach, w filtrach wewnętrznych. Nie chciałem podważać doświadczeń mądrzejszych ode mnie. Ale, ponieważ całość jest eksperymentem, spróbuję w pewnym momencie usunąć gąbki. W tej kwestii masz absolutną rację. Ostatnio wyciągnąłem je spod prysznica i nie było co płukać. Za to zapaszek bakterii - bezcenny :D .

Deszczownie nad hydroponiką są nieodzowne. Zraszają złoże ale go nie zalewają dzięki czemu flora bakteryjna ma tlen, ciepełko i mokro.

Za to w komorze odpływowej aż się roiło od syfu. Tego się zresztą spodziewalem, bo tylko z plastikowych roślin nic się nie sypie :D

Pisałem już chyba wcześniej, że pracuję nad czymś lepszym, niż pożwirówka.

Pozdrawiam

 

edit:

 

Kurczę, gratuluję pomysłowości i super wykonania.

 

Jeśli chodzi o rośliny do filtra hydroponicznego to polecam Ci skrzydłokwiat, filodendrony, zielistkę, trzykrotkę, dracenę sanderiana (rośnie bardzo w górę więc dobra tylko na jakiś czas), marantę. Trochę może być problem z nawożeniem przy takiej ilości roślin (ziele w akwarium+hydro) bo taka ilość roślin będzie wyciągała bardzo duże ilości składników pokarmowych. Jeśli chodzi o nawożenie CO2 to będziesz miał bardzo duże straty przez zraszanie złoża w hydroponice.

 

Na pewno będę śledziła temat.

Dzięki. Kwiatki do hydroponiki, to domena mojej żony. Ona w tym siedzi od lat. Te bluszcze są tymczasowe. Po prostu kupiliśmy w markecie najtańsze, co było, bo kwiaty, które mamy w domu są dużo za duże. Docelowo chcemy, żeby to wyglądało jak w tym linku:

http://www.vancityallie.com/wp-content/uploads/aq4.jpg

Narazie za każdym uzupełnieniem wody (codziennie) dodaję nawóz. Nawożenie CO2 będzie na końcu wlewu do akwa, więc może zanim sodówka wpłynie do zbiornika, to nie zamieni się w "niegazowaną" :D . Nie wiem. Jak się nie uda, wymyślę coś innego.

 

ahaed: ale posty mi tutaj edytuj ;p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ …

Trochę się pozmieniało. Na fotce widać nowe elementy – zupełnie inna pompa, pudło z poprzednią poszło out, doszedł dwutlenek węgla i trochę oświetlenia.

 

Dołączona grafika

 

W zaprzyjaźnionym sklepie „Kameleon” w Białymstoku dałem się namówić na „buteleczkę” CO2. Miałem nadzieję, że zmieści się pod akwa w pionie, ale tym razem zabrakło mi miarki w oku, chory byłem. Oto ona w całej krasie:

 

Dołączona grafika

 

Na fotce widać też elektrozawór, trójnik (o nim później) i zaworek precyzyjny. Z precyzją ma on tyle wspólnego, co ten wielki zawór z hydroponiki do akwa. Dwutlenek węgla skończył się po dwóch tygodniach. Okazało się, że elektrozawór miał niedokręcone końcówki wlotową i wylotową, te, w które wciska się rurki. Totalna kicha. Wszystkim początkującym radzę sprawdzić szczelność układu niezawodną metodą – rozcieńczony płyn do zmywania, pędzel do golenia i pędzlowanie wszystkich połączeń po odkręceniu głównego zaworu butli.

Potem już tylko zaworek zwrotny, trójnik do uzupełniania wody w liczniku i licznik bąbelków. Oczywiście, trójnik nie zadziałał.

 

Dołączona grafika

 

Sprawdziły się niestety opinie o pompie Ocean Runner 2500. Dużo hałasu, a do tego nie dała sobie rady z filtrem podżwirowym. Przejechałem się również na tym samym, co Sir_Yaro – pokleiłem wszystko na sztywno i musiałem wszystko poodcinać tracąc przede wszystkim zawory, bo reszta to grosze.

O ile dobrze pamiętam, to chyba nieoceniony Sir_Yaro w którymś poście pytał o opinie na temat kilku pomp. Tym sposobem trafiłem na pompę obiegową do ciepłej wody Omnigena 25-40. Koszt – 112,50 + przesyłka. Wprawdzie efektu pralki mi nie zrobiła, chociaż chodzi na trzecim biegu, ale różnica w akwa jest wyraźna. Przede wszystkim jest cichutka i łatwa w demontażu. Ponieważ całość montowałem w niedzielę, a jedynym czynnym sklepem z branży sanitarnej był market budowlany, w którym o systemie Nibco nie słyszeli, kupiłem niemarkowe zawory do ciepłej wody, bo do zimnej akurat zabrakło. I to był strzał w 10 – są o niebo płynniejsze w regulacji niż te odcięte, firmowe. Tymczasowo wygląda to tak:

 

Dołączona grafika

 

Tym przykręconym zaworem woda z akwa idzie za hydroponiką do reaktora CO2.

Pojawiło się pierwsze oświetlenie – Juwel Marine 58 W. Mało, dużo za mało.

 

Dołączona grafika

 

W międzyczasie zaczęło mnie niepokoić, że natleniona woda z hydroponiki na wlocie do akwarium łączy się z wodą z reaktora CO2. Trochę poczytałem mądrych ludzi i odłączyłem rurę z reaktora od wspólnego wlotu, dając niezależny obieg do podwodnej deszczowni, którą wpływa do akwarium sodówka.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

To ta ciemna rurka z tyłu akwarium, w górnej części.

 

Naczytałem się dużo o technologii oświetlenia diodami LED. Miało być porażająco jasno i niezwykle oszczędnie. Wydałem kupę kasy na moduły ArchiLed. Mają jedną zaletę – bardzo łatwo łączy się poszczególne elementy i, co rzadkie, wszystko do siebie pasuje. Wada – kompletnie nie nadaje się do akwa. Początkowo zainstalowałem to pod półką do hydroponiki – dyskoteka i nic poza tym. Potem nakleiłem moduły na dodatkową listwę aluminiową (ceownik), aby poprawić chłodzenie i położyłem na poprzeczkach usztywniających akwarium. Efekt – trochę oświetliło dno akwarium z przodu. Gra nie warta świeczki.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Montaż oświetlenia pod półką hydroponiki polecam dla masochistów – przestrzeń pomiędzy lustrem wody a spodem półki – 39 cm, do tego wystające z wody, zakomponowane przez żonę korzenie – nie do ruszenia. Szklanych poprzeczek wzmacniających nie wspomnę. Trzeba było włożyć głowę w tę przestrzeń, przymocować odbłyśnik, transformator i listwę montażową dla zwisających kabli. Do pasa w dół stoisz na drabince naturalnie – powyżej, nienaturalnie skręcony tułów i głowa. Żeby coś z tym zrobić, wymyśliłem dodatkową półkę montażową na oświetlenie, przykręconą do spodu półki hydroponiki.

 

Dołączona grafika

 

Od tego momentu poszło gładko. Montaż świetlówek na półce położonej na stole, przy wydatnej pomocy kolegi elektryka i pewnej ilości piwa zajął tylko 3 godziny. Potem wystarczyło odwrócić półkę montażową na „lewą stronę” i przykręcić motylkami do półki hydroponiki. Łatwo, czysto, przyjemnie. Do tego, w każdej chwili mogę to odkręcić i eksperymentować ze światłem dalej. Po zamontowaniu wyglądało to tak (LEDy leżą jeszcze na akwarium):

 

http://ab-architects.com/akwarium%20po%20zmianach/11%20full%20light.jpg

 

Moja nieoceniona żona znalazła w końcu właściwe zastosowanie dla LEDów – poszły na górę, nad hydroponikę. Dokręciłem też dechę, maskującą hydroponikę. I teraz wygląda to tak:

 

http://ab-architects.com/akwarium%20po%20zmianach/13%20calosc.jpg

 

Dojdzie tam jeszcze odbłyśnik, żeby zniwelować efekt dyskoteki.

 

Do tej pory, metodą prób i błędów udało się osiągnąć jedno z podstawowych założeń eksperymentu – zero podmian wody. W zależności od temperatury w pomieszczeniu, uzupełniam deszczówką raz lub raz na dwa dni ok. 6 l wody. Kiedy kończy się deszczówka, używam kranówy. Byłbym nieuczciwy gdybym nie dodał, że traktuję ją ozonatorem.

 

Po pierwszym akwarium i modernizacji większego baniaka zostało mi parę gadżetów, które moja żona postanowiła wykorzystać. W ten sposób z resztek pudła po pompie OR 2500 powstało koryto do hydroponiki. W dwudziestopięciolitrowym Aquaelu założyła holendra, nad nim hydroponikę, a całość napędza New Jet 1200, który pozostał z deszczowni do dużego akwa (kupiłem dwa głupio myśląc, że wydajność OR 2500 mniej więcej zbilansuje się z wydajnością dwóch New Jetów 1200). Wyszło to tak:

 

http://ab-architects.com/akwarium%20po%20zmianach/14%20nano1.jpg

 

http://ab-architects.com/akwarium%20po%20zmianach/15%20nano%202.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boję. Sam widzisz, że ich nie ma i od początku nie było. Pojawiły się tylko od strony okna w korycie hydroponiki (dużo), ale wystarczyło zasłonić tylną ścianę koryta i padły. Świadomie wstawiłem akwa w oknie, aby potwierdzić lub obalić mit o sytuowaniu akwarium z dala od okna. Może problemy byłyby z mniejszym zbiornikiem? Tego jeszcze nie sprawdzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj . Czytam czytam i nie powiem fajnie to opisane i ciekawie . Szkoda Tylko ze nie otwierają mi się linki - Chyba tam powinny być jakieś projekty czy coś . Bo Wiesz taki projekt jak dobrze zrobiony to jest przejrzysty czytelny a ze zdjęć to trudno to wszytko ogarnąć .

 

Wiem ze pewnie masz i tak sporo spraw na głowie ale gdybyś sie nudzi chętnie bym zobaczył taki projekt . Głównie chodzi mi o instalację Od pompy poprzez Hydroponikę ( sposób rozprowadzenia w niej wody ) poziom wody w samym korycie itd.

 

Sam posiadam Hydroponikę ( troszkę prościej rozwiązaną ) i jestem ciekaw jak to wygląda dokładnie u ciebie . Widzę po ostatnich fotach ze rośliny mają się znakomicie i

 

Do tego muszę przyznać ze swoim akwarium Przeciwstawiłeś się stereotypom i mitom akwarystyki . Raz ze akwarium przy oknie. Dwa Hydroponika w akwarium roślinnym . Działa i fajnie .

 

Co do samego wyglądu zbiornika - Myślę ze przy takiej fantazji mogło by byc lepiej no ale ..... Jak widac po zdjęciach idziesz w dobrym kierunku

 

Proszę o ten Projekt - Taki narysowany Np w Paint czy coś takiego Może być tu albo na PW . Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, jest pewien problem z tym projektem.

Mam całkiem niezły zawód i parę zlotych z tego, natomiast moja (czwarta :D ) żona zaczęła działalność gospodarczą pod skrzydłami Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości http://www.aquaponika.pl.

Linki się nie otwierają, bo Pani rzecznik patentowy (mają kogoś takiego w Inkubatorach za friko, szczęściarze), po obejrzeniu całości nakazała zablokowanie linku do schematu. Procedury patentowe są w toku.

Napisz na PW, pogadamy. Schemat działania koryta hydroponicznego pewnie będę mógł Ci przesłać. Wiele elementów, po kilku miesiącach doświadczeń z hydroponiką, już udoskonaliłem. Cały czas podkreślałem, że jest to instalacja doświadczalna :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej mi dokładnie chodzi o poziom wody w hydroponice . Ze zdjęć i opisów zrozumiałem ze woda do hydroponiki jest dostarczana tymi zraszaczami Zrób mi taki prosty rysunek a wszytko stanie się jasne

 

To np . Mój projekt filtracji który działa już 2 lata

Dołączona grafika

 

Nie daję opisu do tego bo nie o to chodzi . Zrób mi coś w tej formie na PW Jeśli oczywiście masz na to ochotę i czas

 

Linki się nie otwierają, bo Pani rzecznik patentowy (mają kogoś takiego w Inkubatorach za friko, szczęściarze), po obejrzeniu całości nakazała zablokowanie linku do schematu. Procedury patentowe są w toku.

.

Czy ja dobrze zrozumiałem - Chcesz Mieć na to patent ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób mi coś w tej formie na PW Jeśli oczywiście masz na to ochotę i czas

Mam to gotowe. Napisz na PW.

Wbrew pozorom, Twoj system jest znacznie bardziej skomplikowany, niż mój pomysł. Widzę u Ciebie sumpa. Moim założeniem było umieszczenie całej filtracji nad akwarium. W razie nieszczelności lub zaniku prądu, wszystko wpływa do baniaka, a bakterie przeżywają kataklizm. Akwa przetrwało 12-godzinny brak prądu !!!

 

Czy ja dobrze zrozumiałem - Chcesz Mieć na to patent ???

Nie ja, moja żona. Nie chodzi o samą hydroponikę. Tu chodzi o cały system podtrzymywania życia w akwarium, oparty o hydroponikę, bez hi-tech :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy sumpie nic nie może się stać nawet przy zaniku prądu na 24 h ;) Z sumpa prawdopodobnie zrezygnuje na rzecz ciągłej podmiany wody ale to już inna bajka . I całkiem inne rozwiązania

 

Co do patentu to chyba lekka przesada bo nie takie cuda już były i są stosowane w akwarystyce Raczej nic nowego nie wymyśliliście ale .......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Przypuszczam, że masz trzy problemy:

1. Napowietrzanie wody. Korzenie roślin wymagają wyjątkowo dużo powietrza. Poczytaj sobie to http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.ho.haslo.pl/images/article/2005/10/2450/od_hydroponiki_rys04.jpg&imgrefurl=http://www.ho.haslo.pl/article.php%3Fid%3D2450&usg=__nyFhNsgnf69_IaTkHOuoygLAbJU=&h=244&w=350&sz=10&hl=pl&start=64&um=1&itbs=1&tbnid=JTh7-oNebyiztM:&tbnh=84&tbnw=120&prev=/images%3Fq%3Dfiltr%2Bhydroponiczny%26start%3D60%26um%3D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26ndsp%3D20%26tbs%3Disch:1

2. Jakiego oświetlenia używasz nad hydroponiką? Możesz mieć problem z jakością światła.

3. Sump. Filtruje Ci większość tego, co lubią rośliny w hydroponice. Zauważ, że w akwaponice woda ze zbiornika z rybami trafia bezpośrednio do roślin. To tak, jak sypać gnój pod kartofle :D . Jeżeli go wcześniej przepuścisz przez gęstego mechaniaka i biologika, a jeszcze nie daj boże chemiczny na końcu (węgiel), to masz tylko resztki gnoju. Konfitury zostały w sumpie.

P.S. Nawet nie wiesz, ilu jeszcze pomysłów w akwarystyce nie było. Dobrze, że dopisałeś "ale ...". Gdyby nie te pomysły, do tej pory mielibyśmy akwaria z kątowników stalowych wypełnionych szkłem okiennym i uszczelnionych zwykłym kitem z dodatkiem wosku :P .

Przy okazji, wejdź na stronę mojej żony http://www.aquaponika.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko znajdę chwilkę przeczytam wszytko i dokładnie . Wszytko się zgadza z tym ze sump już sam w sobie wyciąga to co potrzebne rośliną - Dlatego w Moim sumpie NIE MA PRAKTYCZNIE WKŁADÓW ;) Keramzyt wywaliłem już dawno Nie mam bio- bali - ceramiki a tym bardziej węgla . W tej chwili jest tam trochę watoliny która robi raczej za filtrację mechaniczną aby zminimalizować wpompowywanie brudnej wody do hydro .

 

Jedyne czego mogę się złapać za twoją radę to zbyt małe natlenienie wody . To może być cenny trop . Oczywiście postaram się jakoś zwiększyć stopień natlenienia .

Świetlówka już nie pamiętam dokładnie jaka ale polecił mi ją kolega który sam ma hydroponikę ( sprawdzę dopisze)

 

Dziwne jest tez to ze nie tylko ja mam hydroponikę podpiętą w takim układzie Innym działa doskonale u mnie lekko kuleje choć ostatnimi czasy ma się coraz lepiej . Prawdopodobnie w niedługim czasie zrezygnuję całkowicie z sumpa i zostawię tylko hydroponikę zobaczymy co wtedy :)

 

Nie chodziło mi o same pomysły ale o Patenty na to ..... Wiadomo ze wszystko idzie do przodu i nie sposób nadążyć za systemami opracowanymi nie przez Inżynierów NASA a właśnie zapaleńców akwarystycznych

 

Dziękuję bardzo za informacje i linki

 

Ps. Nie boisz się ze za jakiś Długi czas Podżwirówka się zapcha ??

 

Ps. Przejrzałem Stronę Twojej Małżonki - Wiem już skąd pomysł na Patent ;) Powodzenia w pozyskiwaniu klientów . Oby interes Kwitł jak twoje rośliny w Hydro

 

Moim zdaniem To kwestia nazewnictwa - Ale oferujecie nic innego jak kompleksowe zakładanie akwarium z filtrem Hydroponicznym - Akwaponicznym jak wolisz . Swoja drogą gratuluje pomysłu i życzę sukcesów

 

Edit : Już któryś z kolei ale nadal czytam i analizuje .

 

Piszesz ze przy układzie z Sumpem Hydroponika może cierpieć z racji filtracji Mechanicznej i biologicznej . O węglu nie pisze bo to się stosuje tylko okolicznościowo ;) .

Wiec teraz przymierzając to do Twojego zbiornika - Może nie masz Sumpa ale Filtr pod-żwirowy w twoim przypadku pełni podobne funkcje . Całe podłoże o danej granulacji wykorzystujesz jako filtr mechaniczny i biologiczny . Czy tego chcesz czy nie tak to działa - No chyba ze się mylę. To mnie popraw . Żwir i piasek są cały czas natleniane wodą którą wciąga filtr a wiec na ich powierzchni rozwijają się bakterie nitryfikacyjne które nie inaczej jak w sumpie zabierają to co pożyteczne dla roślin .

 

To tak na moje oko ale Ja cały czas się Uczę - oczywiście czekam na Twoją odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Ja też cały czas się uczę.

Chyba Cię jednak nie doceniłem. Sorki. Wrzuciłem do Google "hydroponika" i "shadow2525" i poczytałem sobie posty. Jeżeli na YouTube filmik Black Water jest Twój (wysłany przez Shadow 2825, lekka niezgodność), to pełny szacun. Jeżeli w jednym z postów z 2007 r jest fotka Twojej córeczki, to jeszcze większy szacun. Oprócz dorosłych dzieci mam też dwie panienki w domu - 5 i 3 latka :D . Jeżeli to Ty na fotce, gdzie zabetonowujesz flaszkę dla potomności - to padam w ukłonach. Jeżeli się pomyliłem, sorki.

Teraz do rzeczy. Wiesz, zanim zabrałem się za hydroponikę, obejrzałem w internecie wszystko, co było dostępne na ten temat (nie tylko po polsku). Projekt, który stworzyłem i zrealizowałem jest aktualnie testowany i wiem, że już wymaga wielu zmian. W Twoim schemacie hydroponiki widzę jeden podstawowy błąd:

- brak powietrza w wodzie

Nie widzę deszczowni nad hydroponiką. Przypomina mi to do złudzenia schemat zamieszczony tu:

 

http://www.pawiookie.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=13

 

Tymczasem, gdybyś poczytał fajny artykuł w "Haśle Ogrodniczym" (link Ci podesłałem) wiedziałbyś, że:

 

Podstawowym problemem, który występuje podczas uprawy w kulturach wodnych, jest zapewnienie korzeniom roślin odpowiedniej ilości tlenu. Tylko dobrze natleniona pożywka zapewnia prawidłowy wzrost korzeni roślin (fot. 1) — brak tlenu w pożywce doprowadza do bardzo szybkiego ich gnicia. W celu wyeliminowania problemu ze zbyt niskim poziomem tlenu w pożywce opracowano między innymi technologię upraw aeroponicznych, w których system korzeniowy roślin okresowo zraszany jest pożywką nawozową (rys. 2.)

Dzięki za słowa uznania dla pomysłów małżonki i moich. Przy okazji, wszyscy stosujecie hydroponikę, jako uzupełnienie filtracji. Problem polega na tym, że nie w tej kolejności. Woda z akwa powinna przechodzić najpierw przez hydroponikę, a dopiero potem przez sump lub kanister i wracać do akwarium. Przecież to logiczne.

 

Spędziłem wiele godzin w Internecie sprawdzając patenty i wzory użytkowe. Jak to się robi, podpowiedziała mi Pani rzecznik patentowy Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości, w ramach którego działa moja żona. Ciekawostka – Aquael, Eheim, Aquaszut i wszyscy inni mają zastrzeżony jako wzór patentowy lub wynalazek na każdy swój produkt !!! Czytam wiele postów na forach w dziale DYI i dziwię się, że gostkowie mają tyle pomysłów i nic z tym nie robią. Wierz mi, potentaci mają facetów, którzy śledzą fora DYI i robią z tego użytek.

W kwestii filtra podżwirowego – naczytałem się o nich dużo złego ale przekonał mnie guru akwarystyki holenderskiej w Białymstoku – Andrzej Zagajewski. Podżwirówka jest jednocześnie mechanikiem i biologikiem. Poza tym, rośliny dostają nawóz bezpośrednio do korzeni. Przy okazji zobacz sobie to:

 

http://www.tvp.pl/bialystok/edukacja/konik/wideo/30112010/3486388

 

Niestety, mam świadomość, że za dwa, trzy lata będę musiał zrobić reset akwa, choć producent geowłókniny filtracyjnej daje trzydzieści lat gwarancji na zatkanie się jej.

Mam już następne pomysły na napowietrzanie hydroponiki – nie są jeszcze zastrzeżone ani chronione w okresie procedury patentowej, sprawdziłem to :D .

P.S 1.

Na lewo od akwa pójdą czarne wody Amazonki i tam przeniosę skalary, na razie mam ważniejsze wydatki.

P.S. 2.

Za jakieś dwa miesiące będę poszukiwał ludzi do realizacji projektu naukowo – biznesowego, do którego będę potrzebował ludzi z różnych dziedzin wiedzy, przydatnych w akwarystyce. Mam nadzieję, że się włączysz.

P.S. 3. „Jeżeli kiedykolwiek powiem, że wiem wszystko, kopnijcie mnie mocno w dupę”

 

 

:aniol_diabel:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz że źle mnie oceniłeś ??? To znaczy jak ?? ;) Oki nie będę drążył :P

 

Tak wszytko się zgadza Akwarium jest moje i niunia moja :) Jedyne co to zdjęcie z butelką nie jest moje tylko kolegi - Wykonawcy posadzki , który na moje zlecenie zatapia butelkę

 

To ze moja hydroponika przypomina ci Tą z Linku to nic dziwnego bo projektując swoją opierałem się między innymi na tym projekcie

 

Faktycznie chyba zlekceważyłem ( nie doceniłem ) kwestii napowietrzenia wody. Sugerowałem się tym ze innym to dział w takim układzie i nie drążyłem tematu dość wnikliwie . Zawierzyłem temu ze filtr ( sump ) dostatecznie natleni wodę co jak widać okazało się błędem .

 

Wrócę jeszcze raz do podżwirówki - Przepraszam za dociekliwość ale chce mieć jasność .

 

Piszesz ze większość robi podstawowy błąd stosując Hydroponikę jako filtr kolejny a nie pierwszy w kolejności . To logiczne co piszesz bo faktycznie sump czy kubeł zabiera to co potrzebne rośliną poprzez filtrację biologiczną i w ten sposób ograniczając ich dostęp do pożywki

 

Ale dalej piszesz ze zaletach podżwirówki która pełni rolę biologa i mechanika - czyli dokładnie to samo co sump jak na moje rozumowanie

No i sam w swoim projekcie wykorzystujesz wodę z filtra która trafia do Hydroponiki . Jak dobrze zrozumiałem projekt i opis to Hydroponika u Ciebie też nie jest filtrem odrębnym ani Pierwszym w układzie filtracji .

 

Jak to jest bo troszkę jakbyś sam przeczył swoim słowom

 

Film bardzo fajny . Ten Pan Andrzej - sympatyczny człowiek który potrafi zadbać o to co ma jak widać :) Troszkę się stremował :P Dalsza cześć - wywiad ze sprzedawcą - No cóż mowa o bojowniku - Bardzo z dystansem :P A można było lepiej :P

 

I ja nie wiem i nie będę wiedział wszystkiego. Nie ma na to szans . Moje akwarium powstało w oparciu o wiedzę Innych forumowiczów . Ja sam nigdy nie maiłem doświadczenia z tak wielkimi akwariami . Udało się - oczywiści błędy są jak zawsze nieuniknione i dziękuje za zwrócenie uwagi na tak ważny aspekt Filtracji Hydroponicznej jakim jest Napowietrzenie Wykorzystam to :)

 

Jeżeli tylko uznasz ze moja wiedza czy obecne doświadczenia mogą się w jakiś sposób przydać chętnie się włączę do twojego Projektu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...