Kilka kropli...

Nie raz, ale glony ignoruj. Dla spokojnych nerwów.

Glony i ślimaki, ospa to jak choroby wieku dziecięcego - trzeba je przejść.

 

Miałam kiedyś rybki w kwarantannie. Trzy tygodnie. Czekałam jak na szpilkach, żeby wrzucić do obsady w ogólnym. Wyglądały zdrowo.

Doczekałam się, wpuściłam. Okazało się, że mają jednak jakieś pasożyty po takim czasie. Padła mi połowa obsady.

Pozdrawiam

Witam serdecznie nie wiem dokładnie jaką masz obsadę ale ja słyszałem że dobrym pogromcą glonów są Otoski ( Otosek - Otocinclus affinis ).
 

Pozdrawiam serdecznie
 

Ja nigdy glonów nie miałem w akwa i nie mam. To znaczy inwazji. Może są ale nie widac , ślimaki mam ale sie nie rozmnażają byt mocno. Jak widzę kokon to go usuwam, i nie ma problemu. Choroby owszem raz mi zachorowały skalary, wrzuciłem do innego akwa i po 2 dniach wszystkie zdechły... Tyle. Większych problemów nie mam.